Lato zbliża się do nas wielkimi krokami. Właściwie czuć je już teraz, dni stają się coraz dłuższe i cieplejsze. Co za tym idzie po całym słonecznym dniu mało kto z nas ma ochotę na zjedzenie ciepłego obiadu. Ja osobiście w czasie upału piję dużo wody i jadam raczej posiłki na zimno. W dzisiejszym wpisie chciałam przedstawić Wam przepis na młodą kapustkę, która smakuje świetnie na ciepło jak i na zimno. Można ją traktować jako danie samo w sobie, lub jeść je na kolację z dodatkiem chleba czy na obiad w postaci łazanek – z ugotowanym makaronem. Jedna potrawa, ale można ją łączyć naprawdę na wiele sposobów. Świetnie pasuje też z młodymi ziemniaczkami. Warto włączyć to danie w swoje menu, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim kiedy to kapusta jest tanim i dostępnym produktem. U mnie w domu robimy przepis z całej główki kapusty, wszystko znika w mgnieniu oka! Ja podaję przepis na 1/4 główki.
Składniki:
Kapusta młoda (850 gram)
2 cebule (150 gram)
Mąką niskobiałkowa (20 gram)
Masło (40 gram)
Koper świeży (30 gram)
Sól, pieprz
Wartość odżywcza: 16.8 g białka, 645.1 kcal , 717.2 mg phe.
Z kapusty obrywamy zewnętrzne liście następnie myjemy główkę. Szatkujemy kapustę, lub przepuszczamy ją przez maszynkę. Kroimy w kostkę cebulę oraz drobno siekamy świeży koper. Wlewamy wody na dno garnka (koło 200-250 ml), przykrywamy i czekamy aż woda zacznie się gotować. W tym czasie możemy rozgrzać sporą ilość masła na patelni i dodać naszą pokrojoną cebulkę. Podduszamy ją do momentu zarumienienia. Możemy dodać do niej troszeczkę soli, wtedy szybciej zmięknie. Gdy nasza woda w garnku zaczyna się gotować dodajemy kapustę i zostawiamy pod przykryciem na kilka minut. Do naszej cebulki dodajemy stopniowo mąkę wszystko ciągle mieszając tak, aby cebulka zlepiła się i powstała zasmażka. Gdy kapusta poddusi się i zmięknie dodajemy do niej zasmażkę wszystko mieszając. Pozostawiamy na kilka minut na małym ogniu co jakiś czas mieszając całość. Dodajemy świeżego koperku oraz doprawiamy do smaku według uznania – solą, pieprzem wegettą. Nie polecam słodzić kapusty, ponieważ sama w sobie jest dość słodka. Po doprawieniu nasza kapusta jest gotowa!
A Wy co najchętniej jadacie w tak upalne dni? Czy macie jakieś sprawdzone przepisy, lub ostatnio przyrządziliście coś nowego co okazało się być wyśmienite?Mam nadzieję, że wykorzystujecie w pełni ten sezon do odkrywania nowych smaków i przyrządzania ciekawych potraw! Jeśli tak koniecznie podzielcie się z nimi z nami!
Smacznego!