Przepis na ten deser znam już od jakiegoś czasu. Moja siostra robi go często do pracy jako drugie śniadanie. Ja nie mogłam się przekonać, aby go zrobić. Osobiście bardzo lubię awokado, ale zwykle jadam je jako pastę, do kanapek, czy jako składnik do sałatek, więc jakoś nie wyobrażałam sobie musu z niego i to jeszcze w połączeniu na słodko! Oczywiście teraz żałuję, że tak późno zdecydowałam się go zrobić bo sezon na maliny powoli dobiega końca..
Jest to świetna alternatywa dla typowych, zwykle bardzo słodkich deserów. I do tego o wiele zdrowsza!
Składniki na dwie porcje:
Awokado (120 gram)
Banan (200 gram)
Karob (20 gram)
Maliny (60 gram)
Borówka amerykańska (50 gram)
Wartość odżywcza: Energia 473 kcal; Białko 6,1 g; Phe ok. 290 mg
Wybieramy dość miękkie awokado, aby bez problemu można je było rozgnieść. Wydrążamy środek, rozgniatamy go widelcem bądź robimy to za pomocą blendera. Ja wybrałam tę drugą opcje. Nie chciałam żeby mus miał jakiekolwiek grudki. Następnie gdy awokado jest już jednolitą masą dodajemy 2łyżki karobu( mączki świętojańskiej) oraz jednego banana. Wszystko ze sobą miksujemy. Następnie naszą masę przenosimy do pucharków czy miseczek, odstawiając je do lodówki tak, aby się schłodziły. Po godzinie są już idealne do jedzenia. Na wierzch dodajemy sporą ilość malin oraz borówek i pyszny deser jest gotowy.
Sam mus zawiera dość sporą ilość białka i fenyloalaniny. Więc jeśli nie możecie sobie pozwolić na porcję z dokładnie taką ilością składników, spokojnie można użyć połowę banana lub awokado. Możecie za to dać więcej owoców na wierzch, które są dużo uboższe w fenyloalaninę. Na pewno wyjdzie równie smaczne :). Mus najlepiej smakuje schłodzony. Jest świetną opcją na drugie śniadanie bądź deser. W smaku bardzo delikatny, z posmakiem kakao. Oczywiście opcji na dodanie owoców jest mnóstwo, jakie tylko lubicie.
I kolejne nietypowe połączenie składników było strzałem w dziesiątkę! Mam nadzieję, że spróbujecie tego deseru dla Was lub dla Waszych pociech. Jest to super alternatywa na wykorzystanie awokado w innej postaci niż typowe guacamole, no i spora bomba witaminowa. Dajcie znać czy smakowało !
Pozdrawiam