Żurawina jest kolejnym dodatkiem, który świetnie podkręca smak jesiennych potraw. Nadaje potrawom kwaskowaty posmak, ale suszona żurawina jest najczęściej słodzona, więc jej smak fajnie balansuje na pograniczu słodkości. Mimo, że ten przepis poznałam latem, kiedy to byłam na ognisku i specjalnie dla mnie został przygotowany stół z przysmakami wegetariańskimi to przepis ten jak najbardziej pasuje do każdej pory roku. Może zastąpić tak naprawdę każdy posiłek. Na śniadanie czy kolacje świetnie smakuje z dodatkiem kromki chleba z masłem. Na obiad jako dodatek do ziemniaków też jest świetna (lub można zrobić z niej łazanki mieszając kapustę z makaronem). No i można zapakować ją do pojemnika wychodząc z domu. Mam nadzieję, że dłużej Was przekonywać nie muszę
Składniki:
Cebula (120 gram)
Kapusta pekińska (500 gram)
Pieczarki (200 gram)
Żurawina suszona (40 gram)
Masło (30 gram)
Wartości odżywcze (8 porcji):13.3 g białka, 484.5 kcal, 505 mg fenyloalaniny
Na początku kroimy cebulkę i wrzucamy ją do garnka z rozgrzanym masełkiem. Garnek powinien być dość wysoki żeby wszystkie składniki (zwłaszcza kapusta) zmieściły się bez problemu. Podduszamy cebule, aby się zeszkliła mieszając co jakiś czas. W tym czasie możemy obrać i pokroić pieczarki. Najlepiej na piórka ale to nie ma większego znaczenia. Dodajemy je do cebulki, podduszamy. Kapustę pekińską przekrajamy na połowę i potem jeszcze na połowę co ułatwi nam jej szatkowanie. Kroimy ją w piórka lub właśnie szatkujemy. Dodajemy ją do garnka i pozwalamy poddusić się jakiś czas pod przykryciem. Kapusta potrzebuje jakiś 15 minut,aby zmiękła. Na końcu wsypujemy żurawinę oraz doprawiamy do smaku (pieprz, sól). Nie przesadzajmy z ilością żurawiny, jeśli damy jej za dużo kapustka będzie zbyt słodka. Pozostawmy całość jeszcze kilka minut na ogniu, aby potrawa nabrała aromatu i przegryzła się z przyprawami.
Nawet zwykłe ognisko ze znajomymi może stać się okazją do poznania nowych smaków i do powiększenia swojej bazy przepisów. Dla mnie stało się także inspiracją do przyrządzenia podobnej kapusty w domu. Wszystkim bardzo smakowała i na pewno zagości na stałe w mojej kuchni.
Zachęcam do podzielenia się Waszymi sposobami na szybkie, jesienne potrawy.
Pozdrawiam!