Czy nie często jest tak, że nie macie pomysłu co zrobić sobie lub dziecku na drugie śniadanie? Lub w ogóle nie przygotowujecie nic bo nie macie pomysłu lub nie chcecie jeść w kółko tego samego? No właśnie… chyba niestety, ale często tak jest. Albo nie robimy wcale, albo jeśli coś nam zasmakuje to potrafimy powtarzać dany zestaw, aż do znudzenia.
Jednak to nie o to do końca chodzi. Nasza dieta ma być zbilansowana, więc musimy wykazać się sporą dawką pomysłowości i starać się jak najbardziej urozmaicać nasze dania. Pewnie dla większości słowo drugie śniadanie kojarzy się po prostu z kanapką lub bardzo słodką drożdżówką. Bo to właśnie w porze drugiego śniadania dopada nas największy głód i ważne, aby mieć wtedy przy sobie coś co możemy bezpiecznie zjeść. Chciałam pokazać Wam pięć sposobów na urozmaicenie drugich śniadań
1. Porcja witamin czyli owoce
Owoce zaleca się spożywać do godzin popołudniowych. Powinny być one świeże ponieważ przetworzone czy z puszki są pozbawione praktycznie jakichkolwiek wartości odżywczych. Najlepiej spożywać je same, bez zbędnych dodatków (np. bitej śmietany). Świetnym wyjściem jest przyrządzenie sałatki owocowej czy szaszłyczków owocowych, które z powodzeniem można spakować do pojemnika i zabrać ze sobą do pracy czy szkoły. Pokrapiając owoce sokiem z limonki czy cytryny sprawimy, że będą mniej czerniały, a jeśli chcemy orzeźwić smak sałatki warto dodać np. świeżej mięty. Możemy także zrobić kleik niskobiałkowy lub kaszkę ze świeżymi owocami i z powodzeniem spakować go ze sobą. Świetnym rozwiązaniem jest zrobienie sobie soku czy koktajlu ze świeżych owoców. Koktajl może być na bazie mleka ryżowego, niskobiałkowego czy po prostu wody. Również można go zapakować ze sobą i mieć świetne drugie śniadanie, które i gasi pragnienie i sprawia, że czujemy się syto.
2. Sałatki
Sałatki są absolutnie nieocenione i nadają się na każdą okazję. Ich wielkim plusem jest to, że można je przyrządzać na tysiąc sposobów. Z makaronem, z niskobiałkową kaszką kus-kus, z owocami, ze świeżymi czy też gotowanymi warzywami. No i sałatki z połączeniem warzyw i owoców (typu granat, mango, pomarańcza) także są przepyszne! Wariacji jest mnóstwo, wystarczy że zrobimy inny sos a smak sałatki zmienia się diametralnie. Nie chcę tu wymieniać składników bo lista mogłaby być naprawdę długa. Jednak przyrządzenie sałatki i zabranie jej ze sobą jest na pewno rozsądnym rozwiązaniem. Wystarczy , że dodamy do niej makaron i może spokojnie odegrać rolę obiadu.
3. Warzywa w różnych odsłonach
Fajnie mieć ze sobą także coś lekkiego, co możemy przekąsić gdy dopadnie nas mały głód między zaplanowanymi posiłkami. Warto wieczorem pokroić sobie warzywa w słupki, przyrządzić do tego dip lub jeśli ktoś lubi nieco ostrzejsze smaki chrzan też się fajnie nada. Innym pomysłem jest pokrojenie warzyw (np. ziemniaka, buraka, pietruszki, marchewki czy dyni na którą teraz sezon trwa) w cieńkie plastry, doprawienie ich według własnego uznania lub po prostu posolenie ich i upieczenie ich w piekarniku lub usmażenie w głębokim tłuszczu. Staną się one chrupkie, większość warzyw robi się wtedy przyjemnie słodka i można je przyrównać do chipsów- tylko w nieco innej formie i nieco zdrowsze. Jak warzywa to przeróżnego rodzaju placuszki warzywne są świetnym rozwiązaniem, które na zimno również smakują genialnie. Można zrobić hamburgera z warzywami i właśnie z takim „naszym kotletem”. Bardzo szybkie w przyrządzeniu są wrapy- przyrządzamy naleśniki PKU, do środka dodajemy ulubione warzywa i ketchup, opcjonalnie sos czosnkowy, co kto lubi. Fajna przekąska. Myślę, że zadowoliła by niejednego Fenylaka
4. Coś na słodko
Czyli sałatki owocowe, ciasto, muffinki, ciasteczka, banany w cieście, mus owocowy, czekoladki… Mamy wielkie pole do popisu! Ja osobiście bardzo rzadko piekę ciasta, bo po prostu nie jestem w stanie go potem sama zjeść. Dlatego lepszą opcją jest pieczenie ciasteczek czy muffinek. Jest ich mniej, a porcje są akurat to zjedzenia. Do muffinek możemy dodać przeróżne owoce, czy kawałki czekolady- świetnie urozmaicą nam deser. Sałatki owocowe są niezastąpione latem, świetnie orzeźwiają. Zimą świeżo wyciskane soki z pomarańczy czy jabłek są źródłem witamin, no i przy okazji są bardzo słodkie! Zwykle mamy ochotę na słodkie w porze popołudniowej, jako deser do kawy czy jako podwieczorek. Dlatego warto zawsze mieć ze sobą coś słodkiego ( i niskobiałkowego) w zanadrzu.
5. NISKOBIAŁKOWE
Ten punkt właściwie powinien być punktem pierwszym. Pamiętajmy wybierając składniki na drugie śniadanie czy kupując gotowe dania, aby kierować się własnym dobrem i stawiać swoje zdrowie na pierwszym miejscu. Wybierajmy produkty dozwolone lub te z niewielką ilością białka, na które możemy sobie spokojnie pozwolić. Wiadomo wszystko zależy od indywidualnej tolerancji, ale nawet jeśli mamy ją dość wysoką nie dajmy się zwariować.
A jeśli nie uda Wam się nic przyrządzić w domu, nie macie nic ze sobą na drugie śniadanie-spokojnie. Zawsze coś znajdziecie w sklepach chociażby na dziale ze zdrową żywnością, czy na warzywach i owocach Także w większości restauracji z powodzeniem znajdziemy przeróżne sałatki, warzywa przygotowane na przeróżne sposoby czy dania z ziemniaków.
Mam szczerą nadzieję, że nowy cykl wpisów jak i zdjęcia zaowocują u Was w nowe pomysły i przepisy. Większość propozycji można z powodzeniem wykorzystać także na śniadania, a niektóre na obiad.
Chętnie dowiemy się jakie są Wasze niezawodne sposoby. Czy przyrządzacie sobie śniadania do pracy, na uczelnię? Czy z braku czasu raczej kupujecie jedzenie? Jeśli tak, co to jest?
Podzielcie się z nami Waszymi sposobami!
Pozdrawiam
